Kiedy pies skacze na człowieka

Chyba każdy z nas spotkał się kiedyś z problemem obskakiwania przez psa. Czy to przez swojego własnego po powrocie z pracy do domu, czy na spacerze kiedy obcy zwierzak podbiega do nas i zaczyna skakać. Musimy pamiętać o tym, że takie zachowanie jest typowo problemem behawioralnym i absolutnie nie możemy tego bagatelizować.

Bardzo często bowiem mamy podejście „O, jaki słodki psiaczek! Chce się z nami przywitać!” – kiedy widzimy małego yorka czy maltańczyka, który podbiega do nas i skacze na nasze nogi. W swojej praktyce kieruję się zawsze zasadą, aby do małych psów podchodzić tak samo jak do dużych. I polecam Państwu, abyście również tą zasadę wcielili w życie. Wyobraźmy sobie bowiem, że podbiega do nas osiemdziesięciokilowy dog niemiecki i w przypływie psiej radości skacze na nas. Czy takie zachowanie również będzie „słodkie” i „niegroźne” jak w przypadku mikro piesków? Taka sytuacja najprawdopodobniej skończyłaby się poturbowaniem osoby „zaatakowanej”, pretensjami, a nawet interwencją medyczną. Dlaczego więc podchodzimy inaczej do małych psów? Kto kiedykolwiek miał starcie z małym Pimpusiem puszczonym luzem przez właściciela, wie, że taki maluch również potrafi mocno poturbować (w tym przypadku nasze kostki i łydki). A jeśli ma się pecha i trafi się na psa, który w życiu nie widział weterynarza na oczy, a jego właściciel na pytanie o szczepienia na podstawowe choroby wzrusza ramionami i kąśliwie stwierdza, że skoro sam lekarza widzi na oczy raz na rok to przecież z kundlem nie będzie po konowałach latał, no cóż… Wtedy mamy wycieczkę na SOR i prawdopodobnie bardzo bolesne zastrzyki w gratisie. Nie bagatelizujmy więc możliwości małych „wielkich” psów.

Zanim zajmiemy się kwestią jak oduczyć naszego psa skakania na ludzi, musimy zrozumieć co takie zachowanie oznacza w psiej komunikacji. Jest to bowiem (poza szczekaniem, lekkim podgryzaniem i bieganiem) podstawowa forma wyrażania radości przez zwierzę. Nasz pies skacząc na nas chce nam przekazać „Hej ziom, ale się strasznie cieszę, że w końcu Cię widzę!” . Jest to zatem zachowanie naturalne. Umówmy się jednak – nie zawsze jest czas i miejsce na takie formy okazywania ekscytacji. Również jeśli incydenty ze skakaniem pojawiają się bez przerwy i z nasiloną siłą – może to już być problem, a nie zachowanie instynktowne i naturalne. Przyjrzyjmy się zatem temu co może powodować takie nachalne i niepohamowane obskakiwanie…

Źródło grafiki: pexels.com

  • Błędy w wychowaniu psa poczynione w okresie szczenięcym – większość właścicieli szczeniaczków podchodzi do nich jak do słodkiej małej puchatej kuleczki, której dużo się wybacza i w pierwszym okresie przebywania pieska w naszym domu, nie dyscyplinuje się maleństwa. Kiedy szczeniaczek na nas skacze uważamy, że jest to urocze i pozwalamy na takie zachowanie. Co więcej, często wydajemy okrzyki zachwytu i radości co dodatkowo utwierdza psa w przekonaniu, że to co robi jest ekstra. Dlaczego zatem wymagamy od psa by przestał to robić kiedy osiągnie swoją właściwą dorosłą masę? Zwierzę w takiej sytuacji totalnie durnieje i nie jest w stanie zrozumieć dlaczego coś co jeszcze przed chwilą było bardzo spoko, teraz jest zakazane. Nie róbmy psu wody z mózgu już na samym początku psiej edukacji i nie tolerujmy niechcianych zachowań. Oszczędzimy sobie tym samym kłopotów w przyszłości.
  • Nagromadzenie emocji – bardzo dużo frustracji i zachowań niepożądanych u psa ma podłoże w niezaspokojonych naturalnych potrzebach zwierzęcia. Pamiętajmy, że pies to nie pluszowa zabawka, która ma leżeć całe dni i noce na kanapie. Jego całkowicie naturalną potrzebą jest potrzeba ruchu dostosowana do możliwości, wieku i stanu zdrowia czworonoga. Pies, który ma nierozładowane potrzeby energetyczne na spacerach, będzie próbował rozładowywać je w zaciszu domowym.
  • Powody zdrowotne – jeśli nasze wysiłki szkoleniowe i treningowe nie przynoszą rezultatów, możliwe, że powodem są problemy zdrowotne. Warto wówczas skonsultować sprawę z lekarzem weterynarii prowadzącym zwierzę. Prawdopodobne, że źródłem problemu są np. kwestie neurologiczne.

Mamy już ustalone co może powodować niechciane zachowanie u psa. Co więc można zrobić, aby wypracować u niego pożądany model zachowań?

  • Nie podnoś głosu/unikaj wybuchowej ekspresji – Psy doskonale odczytują zmiany naszego zachowania oraz reagują na nasze nastroje. Bardzo często nasz sposób mówienia do psa lub nasze zachowanie nakręca niepotrzebnie zwierzę/ jest dla niego zaproszeniem do aktywnej zabawy, której w danym momencie chcielibyśmy uniknąć.
  • Zapewnij psu wyciszenie – tutaj ważne jest, aby zwierzak miał swoje spokojne miejsce odpoczynku w domu/mieszkaniu. I nie, nie jest to nasze łóżko, w którym lubi sypiać. Musi to być miejsce daleko od głównych drzwi, gdzieś z boku gdzie nikt nie będzie psu przeszkadzał.
  • Spróbuj skupić uwagę psa na czymś ciekawszym od siebie – Chodzi o to, aby przekierować uwagę zwierzęcia na jakiś punkt, na którym się on skupi i uspokoi. Dobrze sprawdzą się tu np. ulubione smakołyki psa.

Jeśli jednak nasz pies dalej będzie wykazywał niepożądane zachowania, należy zasięgnąć porady specjalisty czyli behawiorysty. Nie zawsze bowiem poradzimy sobie z problemem samodzielnie, a co więcej – stosując niewłaściwie niektóre techniki stosowane przez ekspertów – możemy jedynie zaszkodzić, a nie pomóc.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *